„My tym Zlotem otwieramy oczy niedowiarkom” – Zlot Pojazdów Zabytkowych w Sępólnie Krajeńskim
Za nami kolejny Zlot Pojazdów Zabytkowych, święto pasjonatów klasycznej motoryzacji upłynęło w niemal rodzinnej atmosferze naznaczonej muzyką, konkursami i długotrwałymi rozmowami o najdrobniejszych detalach zabytkowych aut oraz motocykli. Człowiek, który ma w życiu pasję czerpie z niej ogromne korzyści – nie mam w tym miejscu na myśli korzyści materialnych, tych nader często próżno szukać w motywowanych autentyczną pasją działaniach. Mowa o inspiracjach, pomysłach i witalnych siłach napędzających codzienne aktywności. Modelowym przykładem człowieka z pasją jest Marcin Gulka, dyrektor Pomorskiego Okręgowego Muzeum PRL, główny organizator Zlotu Pojazdów Zabytkowych.
Od wczesnych godzin porannych plac przed Muzeum wypełniały pięknie zachowane wiekowe samochody i motocykle – wśród nich mogliśmy dostrzec zlotowiczów, którzy pojawiają się u nas od pierwszej edycji imprezy. Zlot Pojazdów Zabytkowych okazuje się nie tylko platformą do rozmów o rzadkich egzemplarzach aut i jednośladów, ale też miejscem zawierania nowych przyjaźni, sprzyja temu piknikowa atmosfera wydarzenia. Gościem specjalnym tegorocznego Zlotu był aktor filmowy i teatralny, a prywatnie pasjonat jazdy konnej i miłośnik motocykli, Marek Siudym. Uznany honorowym ambasadorem Pomorskiego Okręgowego Muzeum PRL aktor wyznał, że jest zachwycony organizacją imprezy, bogactwem i różnorodnością prezentowanych pojazdów, z których niemal każdy przywołuje miłe wspomnienia młodzieńczych lat. Spotkanie z Markiem Siudymem było okazją do rozmowy o jego pozazawodowych zainteresowaniach, doświadczeniach z planów filmowych i przygody z Kabaretem Olgi Lipińskiej. Licznie zgromadzona pod sceną publiczność tuż po tym jak nasz gość pożegnał się, dziękując za entuzjastyczne przyjęcie, została zaangażowana do konkursów, w których do wygrania były atrakcyjne nagrody ufundowane przez firmę Seydak. Najpierw w szranki stanęli najwybitniejsi znawcy kinematografii z epoki PRL, którzy w formule teleturnieju „Jaka to melodia?” odgadywali muzyczne czołówki popularnych filmów i seriali. Chwilę później do zmagań zręcznościowych w kulaniu opony na czas przystąpili kolejni ochotnicy – różne gabarytowo opony zostały dobrane zgodnie z podziałem na kategorie wiekowe i tak mogliśmy obserwować rywalizację dzieci, młodzieży oraz dorosłych. Warto podkreślić, że do zawodów przystąpiły także kobiety, udowadniając tym samym, że krzywdzące stereotypy o „słabszej płci” można włożyć między bajki. Muzyczną puentą tegorocznego Zlotu Pojazdów Zabytkowych był koncert zespołu Vibe. Publiczność podczas występu oklaskiwała akustyczne wersje popularnych polskich i zagranicznych przebojów.
Gdy ucichła muzyka przemówiły silniki, odjeżdżający zlotowicze opuszczali plac deklarując chęć powrotu za rok. Cóż i my trzymamy kciuki, że spotkamy się ponownie za rok, bo sępoleński Zlot Pojazdów Zabytkowych „odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest Zlot na skalę naszych możliwości. My otwieramy tym Zlotem oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo!”
Materiały CKiS w Sępólnie Krajeńskim
Tekst – Michał Pick
Fot. – Jacek Wojtania